Rok 2018 zaowocował podniesieniem kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu. Taki wzrost spowodowany jest podniesieniem wysokości minimalnego wynagrodzenia w Polsce. Ile zapłacisz za niedopilnowanie ubezpieczenia samochodu ciężarowego na czas?

Wzrost o 600 zł

W roku 2017 za niewykupienie ubezpieczenia OC, właściciel samochodu ciężarowego płacił karę w wysokości 6 000 zł. W nadchodzącym roku, wyniesie ona aż o 600 zł więcej – czyli 6 600 zł. To, czy zapłacisz 100% kary zależy od tego, od jakiego czasu nie posiadasz ważnego OC. Jeśli:

– do trzech dni – płacisz 20% kary,

– od czterech do czternastu dni – płacisz 50% kary,

– powyżej czternastu dni – płacisz 100% kary.

Jeśli nie masz pewności co do tego, czy ubezpieczałeś swój pojazd lub czy Twoje OC przedłużyło się automatycznie, możesz to szybko sprawdzić na tej stronie.

Kara nie tylko podczas kontroli!

Pamiętaj, że rutynowa kontrola samochodu ciężarowego przeprowadzana przez policję to nie jedyna sytuacja, w której grozi Ci otrzymanie kary pieniężnej za nieposiadanie ubezpieczenia OC! Dane na temat Twojego pojazdu znajdują się w bazie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jeśli ktoś zauważy, że nie odnotowano tam płatności Twojego OC – możesz otrzymać zawiadomienie o konieczności uiszczenia kary.

Kiedy musisz pamiętać o ubezpieczeniu pojazdu?

Aby uniknąć płacenia dotkliwej kary, pamiętaj o tym, że:

– jeśli kupujesz nowy pojazd, musisz go ubezpieczyć najpóźniej od dnia rejestracji,
– jeśli kupujesz używany pojazd, OC poprzedniego właściciela może przejść na Ciebie – jednak po wygaśnięciu, nie przedłuży się automatycznie.

Czy można odwołać się od kary za brak ubezpieczenia OC?

Teoretycznie jest to możliwe. W ciągu 30 dni od dnia odbioru wezwania do zapłaty, możesz:
wykazać, że nie dotyczy Cię obowiązek posiadania ważnego ubezpieczenia OC,
przedłożyć dokumenty, które potwierdzą fakt zawarcia przez Ciebie umowy OC, która ubezpiecza Twój pojazd w okresie, w którym dokonano kontroli.

Zdecydowanie nie warto próbować unikać zapłaty za ubezpieczenie OC. Nie tylko grozi to dotkliwą karą pieniężną, ale i koniecznością pokrycia wszystkich kosztów naprawy po kolizji czy wypadku z własnego portfela.

Holandia nie wprowadzi zakazu odbywania 45 godzinnych przerw dla kierowców w kabinach ciężarówek. Tak wynika z aktualnych informacji Ministerstwa Infrastruktury i Środowiska, które do tej pory prezentowało rozbieżne stanowiska.

Pytanie do ministerstwa skierował jeden z holenderskich parlamentarzystów. W swojej interpelacji poseł zapytał o możliwość wprowadzenia zakazu obowiązującego już w krajach sąsiadujących z Holandią. Aktualne stanowisko resortu wyklucza wprowadzenie takich regulacji. Ministerstwo podaje kilka argumentów takiej decyzji.

Holendrzy uważają, że przepisy takie, gdyby miały być wprowadzone powinny być uwzględnione przez Komisję Europejską w „Pakiecie Drogowym”. Wspólnotowe regulacje są według ministerstwaa lepszym rozwiązaniem, dlatego potępia on wprowadzanie zmian w prawie krajowym. Przedstawiony przez KE „Pakiet Drogowy” nie reguluje kwestii tygodniowego odpoczynku kierowców ciężarówek.

Ponadto holenderski minister jasno stwierdził, że współczesne ciężarówki i ich kabiny są na tyle zaawansowane technologicznie, że stwarzają wystarczająco komfortowe warunki do odpoczynku dla kierowców. Dlatego kierowcy często rezygnują z korzystania z baz wypoczynkowych.

Rząd Holandii dodatkowo podkreśla, że zmiany powinny dokonywać się poprzez poprawę infrastruktury dla kierowców. Minister w swojej wypowiedzi zwraca uwagę, że sytuacja kierowców poprawiłaby się wraz z rozbudową zapleczy socjalnych przy parkingach.

Przypomnijmy, że zakaz odbywania 45 godzinnych wypoczynków w kabinach ciężarówek obowiązuje w sąsiadujących z Holandią Niemczech oraz Belgii. Obydwa kraje zapowiadają kontrole kierowców w tym zakresie.

 

Przewoźnicy delegujący kierowców do pracy na terytorium Francji muszą przygotować się na dodatkowe obciążenia fiskalne oraz utrudnienia administracyjne. 5 maja 2017 roku został opublikowany dekret, zgodnie z którym zagraniczni przewoźnicy zobowiązani będą do uiszczenia dodatkowych opłat.

Nowe regulacje nakładają obowiązek wniesienia jednorazowej opłaty w wysokości 40 euro za każdego pracownika delegowanego do pracy na terenie Francji. Ustawodawca tłumaczy je koniecznością kompensowania kosztów związanych z funkcjonowaniem elektronicznego systemu zgłaszania delegowanych pracowników (SIPSI). Ponadto dodatkowe opłaty mają pokryć koszty wynikające z konieczności zatrudnienia urzędników niezbędnych do kontrolowania firm korzystających z systemu.

System SIPSI będzie dostępny za pośrednictwem dedykowanej strony internetowej. To właśnie dzięki niej przedsiębiorcy będą mogli zgłaszać delegowanie pracownika oraz wnosić konieczne opłaty. Zmiany mają wejść w życie z początkiem 2018 roku.

Kontrowersyjne przepisy to kolejne regulacje, które są niekorzystne dla przedsiębiorców z Polski i krajów Europy Wschodniej. Od lipca 2016 roku na terenie Francji obowiązuje ustawa wprowadzająca minimalną stawkę godzinową dla pracowników transportu. Ustawa oprócz ujednolicenia stawki godzinowej wprowadziła konieczność spełnienia wielu obowiązków. Najbardziej uciążliwe spośród nich to:

  • elektroniczne zgłoszenie oddelegowania pracownika (w języku francuskim),
  • prowadzenie dokumentacji (w języku francuskim),
  • przechowywanie odpowiedniej dokumentacji w pojeździe,
  • wyznaczenie przedstawiciela (reprezentanta do kontaktów w języku francuskim).

Według ekspertów nowe przepisy nie są zgodne z prawem unijnym ponieważ naruszają wspólnotową zasadę swobody przepływu usług. Zdaniem Inicjatywy Mobilności Pracy istnieją jednak uzasadnione obawy, że Komisja Europejska odmówi wszczęcia postępowania.

W końcu doczekaliśmy się możliwości sprawdzania ilości punktów karnych przez Internet. Od 24 kwietnia 2017 r. każdy kierowca w Polsce może sprawdzić swoją historię mandatową i ilość punktów karnych z datami ich otrzymania. Oznacza, to że od teraz bez problemu można wyliczyć kiedy dane punkty zostaną wyzerowane. Z tej usługi jednak nie będą mogły skorzystać osoby, które już przekroczyły 24 punkty i odebrano im uprawnienia. Ci będą musieli poczekać do czasu założenia nowego systemu CEPiK, który będzie miał dostęp do danych sądowych. Na ten system będziemy czekać aż do połowy przyszłego roku.
Co zrobić, by mieć dostęp do danych na temat historii mandatowej i ilości punktów karnych? Musimy skorzystać ze strony obywatel.gov.pl i posłużć się zaufanym profilem eGo. To rodzaj zaufanego podpisu, który w bezpieczny sposób pomoże nam w załatwieniu wielu spraw urzędowych drogą elektroniczną. Zaufany profil możemy założyć przez Internet lub w punkcie potwierdzającym (w Szczecinie są nimi m.in. urzędy skarbowe i niektóre banki). Profil zaufany może założyć bezpłatnie każdy, kto posiada numer PESEL. Profil jest aktywny w tym samym momencie, gdy potwierdzimy go w punkcie i przez kolejne 3 lata. Założenie zaufanego profilu jest całkowicie bezpłatne, a do jego założenia potrzebujemy jedynie dowodu osobistego, konta e-mail i numeru telefonu.